Od kilku sezonów na rynku zrobiło się głośno przez srebro koloidalne, którego właściwości są naprawdę imponujące. Dzisiaj postaram się Wam wyjaśnić na czym polega jego działanie zastosowanie i możliwości wykorzystania.
Warto na początku wspomnieć o ujęciu historycznym, mianowicie w Anglii do dziś w społeczeństwie funkcjonuje określenie „urodzić się ze srebrną łyżeczką w ustach”, co oznacza przypisywanie komuś statusu osoby zamożnej. Skąd taki zwyczaj? Otóż w czasach epidemii podawano dzieciom do ssania srebrne łyżeczki, chroniąc je w ten sposób przed chorobami, niemniej mogły sobie pozwolić na to wyłącznie elity.
Srebro koloidalne (Argentum colloidale, Argentol, Colloidial Silver, Kolargol, Collargolum, Corgolum) jest najczystszą formą srebra, uznawaną za środek mający szerokie zastosowanie w medycynie. To preparat, w którym mikroskopijne cząsteczki srebra połączone są z dejonizowaną, demineralizowaną wodą.
Aby móc zrozumieć, skąd takie działanie, trzeba poznać mechanizm działania na patogeny. Otóż srebro, a raczej jego cząsteczki, nie atakują mikroorganizmów bezpośrednio. Mechanizm działania srebra polega na dezaktywacji enzymu używanego przez jednokomórkowe bakterie, wirusy i grzyby w metabolizmie tlenowym. Upraszczając, na powierzchni komórki mikroorganizmu adsorbowany jest tlen, który z kolei reaguje z grupami tiolowymi (-SH) usuwając z nich wodór, a jednocześnie wolna siarka ulega wiązaniu do S-S. W wyniku tego zamknięciu ulegają kanały przenoszące elektrony. Komórki mikroorganizmu są pozbawione możliwości oddychania i zazwyczaj obumierają nim zdołają wypracować odporność na cząsteczki srebra, jak zazwyczaj dzieje się w przypadku szeregu antybiotyków. Tak opisują to naukowcy (Rai M., Yadav A., Gade A.,: Silver nanoparticles as a new generation of antimicrobials, Biotechnology Advances 27 (2009), s. 76-83).
Dzięki poznaniu tych mechanizmów działania, srebro znajduje OGROMNE zastosowanie w nanotechnologiach w tworzeniu skutecznych powłok antypatogenowych. Powiem Wam, że przyglądając się temu, co mam w domu, to: moja lodówka posiada powłokę nanosrebra, bielizna termoaktywna męża też jest z jonami srebra, rury do rekuperacji (wentylacji wymiennej) w domu posiadają wewnętrzną powłokę nanosrebra, aby nie rozwijały się w nich grzyby i pleśnie. Kremy do twarzy z jonami srebra też mam. 🙂 Jak widać, coś w tym jest.
A teraz, dlaczego nigdzie formalnie nie kupicie srebra koloidalnego do użytku wewnętrznego?
Otóż aktualne (od roku 2010) przepisy sanitarne w Polsce pozwalają na rejestrację wszelkiego rodzaju roztworów zarówno jonowych, jak i niejonowych srebra jako produkty do użytku zewnętrznego – kosmetycznego. Także próżno szukać w sklepach srebra, które będzie miało podane ile i jak należy je spożywać.
Oczywiście nie przeszkadza to jego zwolennikom w używaniu srebra koloidalnego w sposób inny, niż ten podany na opakowaniu.
Dla każdego, kto wdaje się w spór na temat tego, czy srebro jonowe czy niejonowe nanokoloidy są lepsze, polecam jako lekturę blog dr Henryka Różańskiego. Jak łatwo wywnioskować to metaliczne nanocząsteczki/blaszki srebra są tym prawdziwym srebrem koloidalnym. Tak więc próba wytwarzania go w domu przy pomocy generatora elektrycznego ma więcej wspólnego z wytwarzaniem elektrolitu jak srebra koloidalnego.
Co więcej, niezwykle istotna jest informacja o braku skutków ubocznych preparatu, wynikających z jego stosowania. To produkt całkowicie nieinwazyjny, bezwonny, nietoksyczny, oczyszczający i bezpieczny w użyciu nawet u alergików.
Srebro, które jest srebrem koloidalnym zawierającym nanocząsteczki i co ważne, jest niejonowe to na przykład to:
Ponadto srebro koloidalne można bezpiecznie zastosować weterynaryjnie, ponieważ jego działanie u zwierząt jest identyczne, jak u człowieka.
Jeżeli szukacie dobrej alternatywy dla dostępnych na rynku środków, wybór niejonowego nano-srebra koloidalnego jest jednym z najlepszych.
Pozdrawiam,
Agnieszka W.
Najnowsze komentarze